Ile dokładnie zamieszkałych przez żywe istoty światów mieści się w ogarniającej nas Wszechrzeczy - tego nie wiadomo. Badacze bezustannie ścigają się z łowcami przygód w odkrywaniu coraz to nowszych planet, choć ta rywalizacja z punktu widzenia szarego człowieka może wydawać się dosyć mozolna, gdyż tereny, na których faktycznie nie stanęła jeszcze ludzka stopa, trafiają się niezwykle rzadko. Obecnie znanych i zarejestrowanych w Reliamskiej Księdze Uniwersum jest sześćdziesiąt dziewięć światów nadających się do zamieszkania przez rasy człekopodobne, jednakże tylko w kilku z nich cywilizacja rozwinęła się na tyle, by pozostawić wyraźny ślad w historii Wszechświata. Znakomita większość odkrytych ziem to egzotyczne tereny, nierzadko zamieszkane przez dzikie i zazwyczaj wrogie wobec przybyszów istoty sporadycznie wykształcające prymitywne społeczności. Pomimo niezbyt imponującej liczby znanych światów, niektórzy naukowcy szacują, że mogą istnieć ich tysiące, jednak dostęp do nich prawdopodobnie wymaga użycia zaawansowanych (i - niestety - dotąd nieznanych) technologii, które potrafiłyby zabrać nas w więcej miejsc, niż sprawdzające się przez setki lat portale. Wszak Wszechświat jest na tyle ogromny, by pomieścić w sobie więcej niż te kilkadziesiąt znanych planet, na których istnieje rozwinięte życie.
Według obecnie obowiązującego modelu Wszechświata w samym środku przestrzeni leży Reliam (dlatego też często określa się go mianem Świata Centralnego). Niektórzy uważają, że wszystko, co istnieje, obraca się właśnie wokół niego, jednak nikomu nie udało się tego nigdy udowodnić. Odległości pomiędzy nim a innymi światami są tak wielkie, że bez użycia portali podróż na którykolwiek z nich trwałaby wystarczająco długo, by do czasu przybycia potencjalnych wędrowców dana planeta przestała już istnieć.
Portale łączą żywotne światy już od czasów prehistorycznych, co tłumaczy fakt, że panujące w nich systemy naturalne są w gruncie rzeczy do siebie podobne. Przemierzając znane ludzkości krainy, możemy się więc natknąć na różne odmiany tych samych gatunków zwierząt i roślin. Nie znaczy to oczywiście, że flora i fauna są na każdej planecie identyczne: istnieją pewne stworzenia charakterystyczne dla swoich krain i pojawiające się w innych światach niezwykle rzadko, najczęściej w menażeriach bogatych kolekcjonerów. Do takich istot można zaliczyć między innymi zmiennobarwne gady zamieszkujące w stosunkowo obfitych ilościach Reeę, a w innych miejscach spotykane bardzo nielicznie.
Pomimo że natura już od milionów lat korzystała z różnorodności siedzib, jaką oferowały jej portale, prawdziwą rewolucję w komunikacji interglobalnej poczynili wywodzący się z Reei ludzie. To oni jako pierwsi skolonizowali niegościnne ziemie Reliamu i szybko udowodnili, że potrafią podporządkować sobie wszystkie żywotne światy, na jakie tylko udało im się natknąć (wyjątkiem od tej reguły był przez dłuższy czas Denaconn, który dostał się pod ludzkie panowanie wiele tysięcy lat po tym, jak pojawili się na nim pierwsi podróżnicy). Udało się im nawet utworzyć międzyplanetarne supermocarstwo, które jednak odeszło w zapomnienie na wskutek Wielkiej Rewolucji Reeańskiej, w wyniku której ojczyzna ludzkości radykalnie odizolowała się od reszty Wszechświata, odcinając mu tym samym dostęp do stolicy Imperium. Głównym ośrodkiem państwa uczyniono wtedy ulokowane w centrum Reliamu maleńkie miasteczko Deannvey, jednak pozostałe światy błyskawicznie ogłosiły autonomię, ostatecznie doprowadzając do upadku mocarstwa.
Obecnie każdy z istniejących światów jest niezależny, choć utrzymują one ze sobą kontakty (za wyjątkiem wciąż hermetycznej Reei), a ich mieszkańcy ściśle ze sobą współpracują.
A te portale to stworzyli ludzie?
OdpowiedzUsuńPortale istniały już dużo wcześniej, ludzie tylko nauczyli się je wykorzystywać ^^
OdpowiedzUsuńAaa, to teraz już wszystko kumam;]
OdpowiedzUsuńHah, nie potrafię nigdzie ulokować tego wszechświata -_-
OdpowiedzUsuń